sty 14 2003

A w ogóle to...


Komentarze: 19

stwierdzam, że jesteśmy passe...
święta były, stary rok się skończył, życzenia, pejzaże zimowe - bardzo pięknie...
ale może by tak ten 2002-gi podsumować, cooo...?
[wszyscy podsumowują, liczą punkty, paszporty rozdają...]

więc:

the best\the worst of 2002 (proponowane kategorie):
płyta
zespół
film
wydarzenie
człowiek
seks (to dla Ciebie Rusek :o)
sukces\porażka
pomysł
itd... wg uznania...

mogą też być postanowienia noworoczne...
(ja to muszę listę zrobić i wysłać MaRSowi, a on mnie przypilnuje,żebym wykonała :o)

aneczka

klub_na_suszku : :
Red. naczelny - Rez
14 stycznia 2003, 20:44
dobrze że jesteś grubasem, to działa troche tak jak 20 poduszek powietrznych... ;PPP
14 stycznia 2003, 20:25
mój najbardziej spektakularny wypadek samochodowy był jakies 1,5 roku temu. jechałem wtedy z kolega (on prowadził - co za pech) z Gdańska do Tczewa i pech chciał że była mgła i ślisko. Wyprzedzaliśmy jakiegoś tira. pamietam tylko tyle że lecieliśmy kołami do góry. jak się później okazało zjadło nam przód,tył i kawałek prawej strony. Ale z tego wszyskiego wyszliśmy bez szwanku. Tylko drobne powierzchowne rany. To było coś!!!! Póżniej każy wyopadek to już nic ciekawego. Chociaż można zaznaczyć że do dnia dzisiejszego miałem ich ok. 50. Z czego ok 40 to moja sprawka
Red. naczelny - Rez
14 stycznia 2003, 20:17
No przecież wiesz że cię szanuję.
14 stycznia 2003, 20:07
Troche szacunku Rez.
Red. naczelny - Rez
14 stycznia 2003, 20:01
Rusek to teraz już wiemy dlaczego jesteś taki pierdolnięty. To przez te wypadki :-)))
Red. naczelny - Rez
14 stycznia 2003, 19:40
A może paw o największym zasięgu po jakiejś mega 3-dniowej imprezie??? Kto się może pochwalić???
14 stycznia 2003, 19:20
A może najbardziej efektowny wypadek samochodem???? ja moge coś tam dodać!!!
Red. naczelny - Rez
14 stycznia 2003, 10:32
Najbardziej efektowny wypadek miałem w wakacje jeszcze. Nad morzem. Ale nie chce mi sie opisywać bo to nic miłego.
14 stycznia 2003, 10:28
ale pozostając w temacie, może być: najbardziej efektowny wypadek na rowerze... i jeeedziesz stary... :o)
Red. naczelny - Rez
14 stycznia 2003, 10:21
Moją kategorią może być nawet "najlepszy zjazdowy bike roku 2002", tylko kogo z was to kurwa interesuje ? Nikogo. Więc nie będę kreatywny i nie dodam swojej kategorii.
14 stycznia 2003, 10:18
ale Rez bądź kreatywny... wymyśl jakąś swoją ciekawą kategorię ( jestes pierwszą znaną mi osobą, która az tak negatywnie ocenia Dzień Swira)
Red. naczelny - Rez
14 stycznia 2003, 10:06
Hmmmm...no dobra. Coś napiszę. Best album: Cool Kids Of Death-"CKOD" (chyba bardziej za to że kolesie wyszli z cienia bez pomocy wielkiej wytwórni płytowej), worst album: nie ma, best group: Queens Of The Stone Age, worst group: Marilyn Manson (przez odejście T.Ramireza), best film: Queen Of The Damned, worst film: Dzień Świra, wydarzenie: nauczyłem się tabliczki mnożenia do 100, człowiek: Patrick Brian Biedrzycki, sex: z J., czasem z wojowniczymi żółwiami Ninja, sukces: utwożenie elitarnego klubu "KnS", porażka: wpuszczenie takich debili jak Wy do tegoż właśnie klubu, pomysł: no coments. Więcej grzechów nie pamiętam. Za wszystkie serdecznie żałuje...
14 stycznia 2003, 09:36
a specjalnie dla Ciebie Rez, jedną kategorię prztłumaczę seks = najlepszego ruchanko w 2002 r., nawet jeszcze konkretniej to ujmę: napisz, czy było w I czy w II poł. roku :oP
14 stycznia 2003, 09:08
na blogu Harley tez jest podsumowanie to idę się wpisać :oP
14 stycznia 2003, 09:06
a ja uwielbiam takie podsumowania, poniewaz jestem bardzo na bieżąco... dlatego właśnie w pierwszym wpisie wypowiedziałam się na temat wszystkich wymienionych kategorii... :oP ;

Dodaj komentarz