Jestem, jestem. Wcale ryja nie zachlałem tylko obowiązki mnie wezwały hehe...
Widzę dzieci kochane że rozpisaliście się już na dobre, no pięknie pięknie.
Czytałem w komentarzach że ktoś tak chce bardzo Aneczkę naszą poznać. No facet (rafael) uważaj... Ona naprawdę jest maxymalnie zepsutą podstarzałą babką czyhającą tylko na takich niewinnych chłopców... ;PPP
No to tyle na razie dzieci kochane. Cieszę się przezajebiście z tak ogromnego zainteresowania klubem "Na Suszku". No ale w końcu nasz patron godny jest zainteresowania... ;-)))))))
P.S. Pani Anno, Panie Patronie, dodajcie z łaski swojej od czasu do czasu jakąś notkę bo Wam się miejsce na komentarze skończy ;)))
pzdr, rez